2011-06-27 22:09:25
Park Narodowy w Wąwozie Samaria to bardzo szczególne miejsce na Krecie, które corocznie przyciąga tysiące turystów chcących zobaczyć ten najdłuższy wąwóz Europy. Mimo tego, że Służba Ochrony Lasu prefektury Chania dba o jak najlepsze przygotowanie szlaku wiodącego od płaskowyżu Omalos aż do przystani w Agia Roumeli, to jednak nie zawsze udaje się zapobiec niebezpiecznym sytuacjom. Przekonał się o tym norweski turysta, który w dniu wczorajszym około godziny 11 został uderzony w głowę przez kamień, który odpadł od górskiego zbocza. Tylko dzięki temu, że odłamek skalny nie był zbyt duży, a 60 letni mężczyzna nosił kapelusz, wypadek zakończył się jedynie lekkimi ranami.
Strażnicy działający w obrębie parku narodowego przeprowadzili rannego turystę do wyjścia z wąwozu, skąd statkiem przetransportowany został do miejscowości Sfakia, a następnie karetką przewieziono go do jednej z prywatnych klinik. Cała zdarzenie mogło się jednak zakończyć tragicznie, gdyż nieopodal od Norwega spadł również głaz ważący około 30kg. Mężczyzna może mówić o wielkim szczęściu, że nie został uderzony przez ten duży skalny odłamek.
W szczególnie niebezpiecznych miejscach na szlaku zamontowane są siatki chroniące przed spadającymi kamieniami
No cóż jak widać znaki ostrzegające przed spadającymi kamieniami oraz tablice zachęcające do szybkiego pokonywania niektórych odcinków szlaku, nie stoją jedynie po to, aby straszyć turystów. Udając się na tak wyczerpującą wycieczkę pamiętajmy o rozsądku i bezpieczeństwie oraz stosujmy się do uwag, jakie przekazuje nam personel pracujący w Parku Narodowym w wąwozie Samaria.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz