W tym tygodniu miała miejsce premiera czterech najnowszych klipów reklamowych popularyzujących wypoczynek w gminie Platanias niedaleko Chanii. Dziś chcielibyśmy zaprezentować Wam dwa filmy, które zostały wyreżyserowane przez Theo Papadoulakisa odpowiadającego za wcześniejsze produkcje agencji reklamowej Indigo View. Podstawowym celem tych klipów jest propagowanie zrównoważonego rozwoju turystyki oraz aktywnego wypoczynku w gminie Platanias. Filmy ukazują cztery pory roku. Poniżej zamieszczamy Wam dwa pierwsze, które poświęcone są wiośnie i lecie.
Jeśli śledzicie naszą stronę od dłuższego czasu to z pewnością macie w pamięci doskonałą serię filmów promujących Kretę stworzonych przez agencję Indygo. Pod wspólnym tytułem "Crete - The Island Inside You" w 2014 roku opublikowanych zostało sześć niezwykle udanych klipów. Nie jest to jedyny dorobek tej agencji, gdyż w kolejnych latach Indigo View stworzyła również reklamy takich miejscowości jak Heraklion czy też Sitia. Każdy z tych filmów pełny jest niezwykłych krajobrazów Krety, humoru oraz smaków charakterystycznych dla Krety.
Komentarze
Obawiam się ze jak bym trafił po raz pierwszy na Krecie do Platanias ( czy np Malii) to bym więcej nie pojechał na Kretę - widać to na drugim filmie - miejsce dla miłośników klimatów a la Ibiza, mi wystarczyło ze przejechałem przez Platanias autobusem z Elafonisi. To nie jest Kreta!!!
"Letni" filmik też nam się niezbyt podobał. Niestety tak jak piszesz - Platanias to miejsce imprezowe, więc tak też się reklamuje. Z tego żyją i chcą zapewne ściągnąć klientów tego typu. Zresztą nie ma się co oszukiwać - znaczna część ludzi szuka rozrywki na wakacjach, byle było ciepło, fajna plaża i alkohol w miarę tani. Natomiast takich poszukiwaczy "prawdziwej Krety" jest jednak dużo, dużo mniej. A to czy połknie się bakcyla czy nie raczej nie jest uzależnione od tego gdzie pojedziesz pierwszy raz. Nasza pierwsza miejscówka była w Stalidzie. Miejsce koszmarne właśnie ze względu na imprezowy charakter, jednak doskonała baza wypadowa, więc nie zmarnowaliśmy wakacji, wracaliśmy tam w zasadzie tylko na noclegi i wsiąkliśmy w Kretę na dobre. A z każdym następnym wyjazdem wybieraliśmy coraz bardziej odludne miejsca. :)
My na szczęście zaczynaliśmy od Plakias, a dokładnie od Damnoni Bay, a przez Platanias jechaliśmy autobusem kilka razy - przez okna widzieliśmy chodzący po ulicach tłum jak w centrum Wrocławia - MASAKRA.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10154399400322551