2010-08-31 21:56:41
Od jutra na terenie Grecji wchodzą nowe zaostrzone przepisy dotyczące całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych. Jak zapowiada Pani Marilizy Xenogiannakopoulou, która w obecnym rządzie piastuje funkcję ministra zdrowia, wprowadzenie zaostrzonych regulacji nie przerodzi się w "polowanie na czarownice". Nadchodzący miesiąc ma być traktowany jako okres przejściowy, w którym palacze będą mogli liczyć na taryfę ulgową (ostrzeżenia oraz niskie mandaty). Jednak już od października, przepisy mają być surowo egzekwowane, a osoby przyłapane na paleniu w miejscach publicznych muszą liczyć się z mandatami w wysokości minimum 50 €.
Zakaz obejmuje także środki transportu publicznego (w tym również taksówki). Wszyscy ci, którzy będą tolerować palenie papierosów w swoich pojazdach (świadczących usługi transportowe) czeka grzywna w wysokości 500 €. Jeszcze bardziej dotkliwe mandaty będą wystawiać państwowi inspektorzy wizytujący bary i restauracje. W przypadku lokali tego typu, górna granica grzywny to 10 tys. €.
Jedna z portowych tawern w Chanii.
Nowe przepisy wprowadzają bezwzględny zakaz palenia w tego typu lokalach.
To już druga próba zachęcenia Greków do rzucania nałogu nikotynowego. Przeszło rok temu weszły w życie pierwsze regulacje ograniczające możliwość palenia papierosów w miejscach publicznych. Niestety, ale bardzo szybko okazało się, że te przepisy są martwymi zapisami prawa, których nikt nie przestrzega i mało komu zależy na ich egzekwowaniu. Nawet policja nie była skora do karania osób łamiących te ograniczenia. Czas pokaże, czy i tym razem będzie to kolejny ministerialny bubel.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz