Informacja dotycząca plików cookies
Serwis wymaga plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej.
2022-07-27 20:25:16
Rekordhohe Inflationsraten werden in den meisten europäischen Ländern verzeichnet. Verbunden mit sehr stark gestiegenen Preisen für Kraftstoffe und Energierohstoffe führen sie dazu, dass ein Großteil der Menschen sein Konsumverhalten ändert. Auch hier ist es in Mode, nach Aktionspreisen zu suchen oder unnötige Ausgaben zu reduzieren. Wenn man den Artikel von Nikos Petsakis liest, der auf dem neakriti- Portal veröffentlicht wurde, kann man leicht zu dem Schluss kommen, dass es bei Touristen, die Kreta besuchen, nicht anders ist.
Um Material für den Artikel zu sammeln, besuchte er mehrere Städte an der Nordküste von Lassithi. Dies ist die östlichste Region Kretas, die sicherlich kaum eine besonders touristische ist. Viele Leute, die sich auf der Insel entspannen, ignorieren diesen Teil Kretas komplett oder schleichen sich einfach mit einer Liste der nächsten Top-Attraktionen durch. Das weniger touristische Lassithi hat jedoch seine treuen Fans, für die eine der Attraktionen Tavernen mit lokaler Hausmannskost sind. Leider deutet vieles darauf hin, dass Tavernen und Estratorien (also Restaurants) in diesem Jahr zu den Opfern der krisenhaften Kürzungen der Urlaubsbudgets gehören werden. Und das, obwohl die umliegenden Hotels meist voll und keinesfalls leer sind.
Die Besitzer von Gastronomiebetrieben betonen, dass viele Touristen höchstens einmal pro Woche außerhalb des Hotels essen gehen und die durchschnittliche Rechnung 10-13 € pro Person nicht übersteigt. An manchen Orten in Kalo Chorio in Istro ist der Umsatz sogar 40 % niedriger als im letzten Jahr, als es weniger Touristen gab. Dimitris Mavris, der eine der örtlichen Tavernen leitet, behauptet, dass die Situation so ernst ist, dass es Tage im Monat gibt, an denen die Betriebskosten die Einnahmen übersteigen. Er räumte ein, dass sie bereits bei den Betriebskosten sparen mussten: Unter anderem wurden Stellen abgebaut.
Charakteristisch für die diesjährige Saison ist die Tatsache, dass immer mehr Touristen den Kellnern kein Trinkgeld geben. Dies gilt sogar für Touristen aus Ländern wie England, Deutschland oder Frankreich, wo dies bisher eine undenkbare Situation war. Die meisten Kunden gehen sehr sorgfältig mit ihren Bestellungen um, jeder ausgegebene Euro wird zweimal gesichtet und der kleine Rest der Rechnung wird vom Kunden sorgsam im Portemonnaie aufbewahrt.
Natasza Kanaki, die die Taverne in Pachia Ammos leitet, macht auf ein weiteres Problem im Zusammenhang mit dem von Russland entfesselten Krieg in der Ukraine aufmerksam. Es ist der Mangel an Touristen aus beiden Ländern, der auch die finanzielle Lage der gastronomischen Betriebe stark beeinflusst. Der Krieg führte dazu, dass Restaurants wie ihres Kunden verloren, die sehr oft die teuersten Gerichte bestellten, ohne auf die Höhe der Rechnung zu achten. Heute gibt es solche Gäste nicht mehr.
Als Ergänzung zum Artikel werden wir unsererseits abschließend einige eigene Beobachtungen aus touristischer Sicht hinzufügen. Als erstes fiel uns in den Wirtshäusern auf, dass die Preise deutlich höher sind als im Vorjahr. Unsere durchschnittlichen Essensrechnungen waren etwa 25-30 % höher. Natürlich schreiben wir hier über Preise in EUR, bei Umrechnung in PLN wäre die Differenz noch schlimmer. Als zweites ist uns aufgefallen, dass manche Gerichte in kleineren Portionen serviert werden. Besonders auffällig war dies am Beispiel von Feta, der in Form einer dünnen Scheibe im kultigen (griechischen) Landsalat auftauchte.
In diesem Jahr berechnen die meisten Wirtshäuser ihre Rechnung unbedingt mit Brot und manchmal sogar mit Wasser, das auf dem Tisch serviert wird. Sind Sie es gewohnt, als Dankeschön für Ihre Bestellung eine kleine Karaffe Flusskrebse mit Früchten zu servieren? Nun, mancherorts muss man sich mit einzelnen Gläsern eines feurigen Getränks begnügen.
Eine solche Krise oder vielleicht eine Vorkrisensaison. Dieses Jahr haben wir uns jedoch entschieden, nicht zu sparen, und um die Energiekrise zu bekämpfen, anstatt ein unsichtbares Auto mit Kraftstoff zu füttern, haben wir uns entschieden, uns um unsere eigenen angenehmen gastronomischen Erinnerungen an eine Reise rund um Kreta zu kümmern :)
Komentarze
komentarz z
Jedzenie w hotelu to tylko w pustynnych krajach. Śmiech mnie ogarnia, jak mi ktoś opowiada, że wszystko miał w hotelu. Czyli w d****e był i g***o widział, że o jedzeniu nie wspomnę. Mi wystarczy najtańszy hotelik z klimatyzacją, a potem zwiedzamy tawerny, poznajemy egzotyczne dla nas dania i zaprzyjaźniamy się z właścicielami i ich mamami. Smacznego zwiedzania.
komentarz z
Janusz Gronski BB hotel a reszta tak jak u Ciebie,
komentarz z
Janusz Gronski w zeszłym roku pierwszy raz w życiu byłam w 5* hotelu ze śniadaniami i obiadokolacjami, bo zwykle wynajmuje nocleg i żywię się w knajpach i nigdy wcześniej nie pokosztowałam tylu różnych rzeczy jak tam: ryby, mięsa, owoce morza, owoce, desery, pierwszy raz w życiu skosztowałam kraba, bo nigdy bym tego nie zamówiła w knajpie, bo pewnie drogie i tym się nie najesz, nigdy wcześniej tak sobie nie pojadłam na wakacjach, bo w knajpie zamawiasz 1 danie i różnie z tym jest, albo ci smakuje, albo nie bardzo, ale już tego nie wymienisz, a tam możesz pokosztować więcej potraw i dołożyć tego co Ci najbardziej smakuje, więc niech każdy robi jak woli.
komentarz z
Janusz uogólniasz przez co piszesz farmazony.. nawet w europejskich krajach można w hotelu dostać na śniadanie czy obiad lokalne specjały.. tylko trzeba umieć trafić do takiego miejsca, które nie ma umowy z popularnym biurem podróży..
podobnie w krajach pustynnych - tamtejsze menu wcale nie jest takie wyjątkowe.. parówki i jajka to raczej nie jest domena kulinarnych możliwości krajów pustynnych..
komentarz z
Jadę w październiku zobaczę jak jest w realu. Tawerny na pewno zaliczę
komentarz z
Od lat jeśli Grecja to tylko na własną rękę i stołowanie się w najlepszych na świecie tawernach. A jeśli już zdarzył się jakiś lot z biurem podróży to tylko ze śniadaniem - tak co by obiad/kolecję zjeść u greka. Ale rozumiem też drugą stronę - rodziny z dziećmi, które lecą na tydzień i lubią mieć zaplanowany budżet i nie chcą martwić się o wyżywienie powinny korzystać z hoteli i opcji all inclusive czy co tam komu pasuje. W pełni to rozumiem i akceptuję.
komentarz z
Jedziemy za dwa tygodnie pierwszy raz, jakie knajpy polecacie? Nawet nie pytam o konkretne miejsca, raczej na ci zwracać uwagę przy wyborze miejsca, w którym zatrzymamy się na posiłek.
komentarz z
Nie ma prostej odpowiedzi na takie pytanie. Z naszego doświadczenia możemy jednak napisać, że o dobre jedzenie jest szczególne trudno w takich miastach jak Rethymno, Chania czy też innych typowo turystycznych miejscowościach. Turyści są tam karmieni głównie pięknymi widokami i czczymi obietnicami serwowania prawdziwej domowej kuchni. Niestety to co ląduje na stole to często pretensjonalne przepłacone dania zdecydowanie odległe od greckiego autentyzmu. Osobiście lubimy jadać tam gdzie zaniesie nas droga. Nie zniechęca nas widok mebli bez ładu i składu. Warto też eksperymentować zamiast kurczowo trzymać się jednego lokalu. Owszem czasem bywa to niezbyt udany eksperyment, ale często bywa to niezwykle smakowite odkrycie.
komentarz z
Sebastian Kaleta Na pewno chcemy na kilka dni wynająć samochód i się poszwędac, niekoniecznie po miejscacy najbardziej turystycznych (raczej wschodnia Kreta).
komentarz z
Małgorzata Kinder jeśli miejscowość typowo turystyczna to np. tam gdzie jada sporo Greków
komentarz z
"turyści oszczędzają na jedzeniu w tawernach".....
komentarz z
Jaro Jaros Niby tak ale hotele z ofertą AI nie powstały w tym roku. W całym artykule podkreślamy to że zmieniły się zachowania konsumentów co jest spowodowane rosnącymi cenami i ogólnym kryzysem. W poprzednich sezonach przed pandemia wyglądało to inaczej. A nie tylko tawerny odczuwają kryzys ale też choćby kierowcy jeżdżący autokarami. Mało turystów zwiedza czy to na wycieczkach zorganizowanych czy indywidualnie
komentarz z
Pod tym wzgledem Lefkada jest całkiem inna wyspa tutaj tawerny pełne turystów od śniadania do nocnych biesiad ale to pewnie dlatego ze tutaj nie mamy hoteli na All inclusice
komentarz z
Magdalena Andraszak Happy people ;-)
komentarz z
Magdalena Andraszak Pewnie tak. W miejscowościach gdzie nie ma hoteli AI w tawernach jest spory ruch.
komentarz z
CRETE - Kreta tutaj nie ma wcale All
komentarz z
Bzdura
komentarz z
CRETE - Kreta Roman był i wie. Roman jest bywały i kategorycznie nie zgadza się.
komentarz z
CRETE - Kreta pełne knajpy wieczorem, może nie wszystkie ale mniej ludzi leciało w tym roku
komentarz z
Roman Tyk A coś na poparcie tej tezy?
komentarz z
Roman rozumiem, że chodzi Ci konkretnie o rejony i miejscowości opisywane w artykule? Byłeś, sprawdziłeś, widziałeś?
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10158645982067551