2014-09-21 19:29:49
Dziś chcielibyśmy zaprosić Was do obejrzenia filmu, jaki nakręciliśmy w tym malowniczym miejscu. Przyjeżdżając tu kolejny raz zastaliśmy krajobraz kompletnie odmienny od poprzedniego. Tym razem płaskowyż nie był spalony słońcem tylko zielony, a na jego powierzchni wypasały się stada owiec. Ten dzień zapadł w naszą pamięć także za sprawą spotkania z niezwykłym Francuzem, na którego koncie są liczne wejścia na szczyt Psiloritis oraz liczone w dziesiątkach na Mont Blanc. Kilka godzin przegadane z Viorelem wspominamy z szerokim uśmiechem do dziś.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz