2014-04-24 19:52:14
Poruszając się po kreteńskich drogach pewnie niejednokrotnie zauważyliście znaki drogowe podziurawione przez pociski. Daje to pewne pojęcie o tym jaką miłością mieszkańcy tej wyspy darzą broń oraz jej posiadanie. Strzelanie w powietrze to dosyć częsta atrakcja kreteńskich przyjęć, wesel bądź obchodów różnego rodzaju świąt. Tego typu zachowanie to mocno zakorzeniona tradycja, która jest szczególnie żywa w mniejszych miejscowościach, szczególnie tych położonych w górskich rejonach Krety. W podobny sposób w czasie tegorocznej Wielkanocy jeden z uczestników domowego przyjęcia zorganizowanego w miejscowości Miriokefala chciał uczcić święta. W wyniku użycia broni postrzelone zostały dwie inne osoby, przy czym jedna z nich zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Wydarzenia te spowodowały, że na Krecie kolejny raz rozgorzała dyskusja na temat posiadania nielegalnej broni palnej oraz używania jej w celu strzelania w powietrze.
Kreteńska Policja szacuje, że w chwili obecnej na wyspie znajduje się około 200 tysięcy sztuk różnego rodzaju nielegalnej broni. Począwszy od najprostszych pistoletów i rewolwerów a skończywszy na profesjonalnej wojskowej broni długiej, która niejednokrotnie jest modyfikowana celem powiększenia jej siły ognia. Takie chałupnicze przeróbki powodują, że i tak niebezpieczna broń staje się jeszcze bardziej nieprzewidywalna w użyciu. Policjanci pracujący w sprawie wydarzeń w miejscowości Miriokefala uważają, że właśnie dostosowanie broni do prowadzenia ognia ciągłego było jedną z przyczyn tego nieszczęśliwego wypadku.
Nie powinno nikogo dziwić, że przy tak dużej ilości broni znajdującej się w nielegalnym obrocie, dostęp do niej jest stosunkowo łatwy. Wedle szacunków Policji w przeciętnym kreteńskim gospodarstwie domowym znajdują się trzy - cztery sztuki broni palnej. Do tej zatrważającej liczby trzeba jeszcze dodać około 5000 strzelb myśliwskich, których właściciele nie mają ważnych licencji zezwalających na posiadania broni palnej.
Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat wielokrotnie dochodziło do podobnych nieszczęśliwych wypadków. Za każdym razem zdarzenia takie budziły wiele emocji wśród lokalnej społeczności. Niestety jednak nigdy nie przekładało się to na bardziej energiczne działania mające na celu rozwiązanie tego problemu. Wiele osób zwraca uwagę, że w niektórych z tych wydarzeń poszkodowani byli również turyści wypoczywający na Krecie. Takie wydarzenia stawiają pod znakiem zapytania sławną kreteńską gościnność i mogą wpływać w negatywny sposób na turystyczny wizerunek Krety.
Komentarze
Straszne...
Kilkadziesiąt lat, pomad 600 tysięcy mieszkańców, pewnie podobna liczba sztuk broni, "wiele wypadków". Jest się czego bać...
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz