Gaj palmowy na plaży w Vai na razie bezpieczny

data_2009-12-07 20:10:09 2009-12-07 20:10:09

Palmy na vaiOd kilku lat Kreta boryka się z kłopotliwym owadem Rhynchophorus ferrugineus zwanym również Czerwonym Wołkiem Palmowym. Problem jest o tyle dotkliwy, że owad ten cały czas migruje i atakuje kolejne drzewa palmowe w coraz to nowych rejonach wyspy. Jak donosi Τα Χρονικά ostatnio owady zostały dostrzeżone równiez w rejonie Chanii. Pan Manolis Mavris, dyrektor agencji Rolnictwa w Lasithi powiedział że „Szczęśliwie gaj palmowy w Vai w chwili obecnej wydaje się nie być zagrożony”. Jednak bezpieczeństwo roślinności tego urokliwego zakątka wyspy nie jest w 100% pewne, gdyż do tej chwili władze nie podjęły zdecydowanych kroków mających na celu podjęcie walki z tym szkodnikiem. Sytuacja jest patowa, bo propozycja użycia silnych środków chemicznych spotyka się ze sprzeciwem środowiska naukowego. Według niektórych osób pestycydy nie pozostałby obojętne wobec dzikich ptaków zjadających te owady.

Historia podboju starego lądu przez wołka rozpoczęła się na początku lat 80 kiedy to został on przeniesiony z krajów tropikalnej Azji do śródziemnomorskiej Europy i Afryki. Obecnie w zasięgu występowania jego populacji znajduje się Hiszpania a od 2006 roku również Francja.


Czerwony wołek palmowy stanowi największe zagrożenie dla młodych roślin, jednak starsze drzewa również są przez niego atakowane. Czasem szkody są tak duże że palmy zrzucają całą koronę liści i usychają. Większość szkód powodują larwy tego owada, które wgryzają się w miękkie części pnia. Jedynym sposobem na ich usunięcie jest stosowanie środków chemicznych które wtryskiwane są do wnętrza palmy.

Piotrek,  data_2009-12-07 20:10:09 2009-12-07 20:10:09
Średnia: NAN
Liczba ocen: 0
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz
Booking.com

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe


Parklot

Najnowsze komentarze:

W Jeorjopouli montowali parasole kilka dni temu. No jestem ciekawa czy teraz będą demontować.
gość PiotrWie : Nam się podoba - może znowu da się jeździć na Kretę. Miłośników leżaków zapraszamy z powrotem na północne wybrzeże.
Bardzo się cieszę. Mnie to odpowiada, bo nie znoszę głośnej muzyki na plaży i coraz trudniej było znaleźć miejsce bez leżaków. Jak ktoś chce leżaki to zapewne znajdzie odpowiednie miejsce.
W Falasarnie byłam ostatnio jakieś 2-3 lata temu. Leżak na leżaku, głośna muzyka z baru, co najmniej dwa kłady, kursujące tam i z powrotem co kilka minut, generujace niesamowity hałas i smród.... a pamiętam jeszcze czasy, jak można było na tej plaży rozłożyć się z kocykiem w ciszy i spokoju, eh... no cóż może i szkoda miejsc pracy, ale ludzie wszystko potrafią zniszczyć i nie znają umiaru jeśli chodzi o kasę, ... (...)
Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce wypożyczać leżaka, to miejsca musi szukać na drugim końcu wyspy i w najbrzydszej okolicy.
Małe sprostowanie. Określenie "Fałszywe plaże" jest błędne. Chodzi tu o "Niezadeptane plaże" (gr. Απάτητες παραλίες) ;)
To znaczy, że z Falasarny znikną baldachimy do leżenia? Trochę rewolucja.
Parklot
CRETE Copyright © 2009-24 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera