2009-11-18 20:12:22
Kreteńczycy to zazwyczaj bardzo mili i gościnni ludzie, jednak ich zachowanie wobec zwierząt domowych bywa czasem bardzo kontrowersyjne i okrutne. W ostatnim okresie czasu podejmowane są kroki mające na celu zmianę tych negatywnych postaw. W Chani w Urzędzie Miejskim na spotkaniu Zrzeszenia Hodowców oraz Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt ustalono, że psy wykorzystywane do pilnowania powinny być w lepszy sposób zabezpieczone przed wpływem warunków atmosferycznych.
Sytuacja ta dotyczy ochrony zwierząt przed zimnem jak i zarówno przed słońcem w okresie letnim. Grecy trzymają zazwyczaj psy po prostu w zwykłych przewróconych metalowych beczkach, które nie zabezpieczają zwierząt przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi.
Czasem wystarczy tak proste działanie jak choćby zrobienie budy i schowanie jej w cieniu najbliższego drzewa. Budy powinny być zawsze utrzymywane w czystości. Psy muszą mieć dostęp do świeżej wody oraz nie powinny być karmione surowym mięsem, gdyż jest to niebezpieczne dla zdrowia publicznego. Ustalono również, że odpowiedzialność za ataki bezpańskich psów na owce i kozy spada na właścicieli, którzy porzucili swoje czworonogi. Receptą na rozwiązanie tej sytuacji ma być edukacja społeczeństwa, w tym również dzieci w wieku szkolnym. Jedynie długotrwała akcja uświadamiająca ludzi o prawach i ochronie zwierząt może odnieść tu pożądany skutek.
Również na łamach serwisu cretegazette pojawiła się informacja na temat "beczkowych" psów. Artykuł spotkał się ze sporym zainteresowaniem ze strony internautów. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne spotkania takie jak w Urzędzie Miejskim w Chanii będą miały przełożenie na realne polepszenie warunków bytowania psów na Krecie. Myślę, że samym mieszkańcom turystycznych rejonów tej wyspy powinno zależeć na wyeliminowaniu tego typu wstydliwych i negatywnych zachowań własnych sąsiadów.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz