2013-10-29 21:26:58
W dniu wczorajszym przypadała kolejna rocznica Oxi day. Dla wielu Greków, podobnie jak w latach ubiegłych, była to doskonała okazja do zamanifestowania swojego niezadowolenia z bieżącej polityki społecznej i gospodarczej realizowanej przez obecny rząd Grecji. W wielu miastach władze podjęły szczególne środki ostrożności aby przeciwdziałać ewentualnym zamieszkom. Doprowadziło to absurdalnych sytuacji, w których parady wojskowe przechodziły przez miejskie rejony zupełnie odseparowane od ludzi chcących uczestniczyć w tych uroczystościach. Właśnie do takiej sytuacji doszło w Heraklionie, gdzie w miejscach obchodów zgromadzono poważne siły policyjne (ponad 100 funkcjonariuszy), które szczelnym kordonem otoczyły miejsce obchodów. Drakońskie środki „prewencji” jakie zostały podjęte przez lokalne władze przez coraz większą ilość Greków odbierane są jako zdecydowanie nadmierne. Nie pozostaje nic innego jak mieć nadzieję, że najbliższe lata przywrócą normalność tego znamiennego święta.
Warto pamiętać jakie tło historyczne ma dzień OXI. Ustanowione święto upamiętnia wydarzenia, jakie miały miejsce 28 października 1940 roku, kiedy to o godzinie 4:00 Emanuele Grazzi włoski ambasador w Atenach wystosował do władz greckich ultimatum. Dyplomata domagał się zezwolenia na wjazd, stacjonowanie oraz zajęcie niesprecyzowanych „obiektów strategicznych” przez wojska Osi na terenie Grecji. Zdawkowe όχι (nie) greckiego premiera Ioannisa Metaxasa (Ιωάννης Μεταξάς) wywołało szybką reakcję ze strony wojsk włoskich, które już o godzinie 5:30 przekroczyły grecką granicę w rejonie Albanii. Wydarzenia te zapoczątkowały przystąpienie Grecji do II Wojny Światowej.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz