Muzeum Archeologiczne w Heraklionie odzyskuje artefakty

data_2017-11-26 19:51:03 2017-11-26 19:51:03

W ostatnich dniach w ambasadzie greckiej w Wiedniu miała miejsce wyjątkowa i dosyć niecodzienna ceremonia. W obecności urzędników greckiego Ministerstwa Kultury dokonano symbolicznego zwrotu 26 starożytnych artefaktów skradzionych przez nazistów z Muzeum Archeologicznego w Heraklionie podczas II wojny światowej. Niebawem zrabowane zabytki zostaną przetransportowane drogą lotniczą do Grecji, gdzie ponownie trafią pod dach herakliońskiego muzeum.

Artefakty zrabowane z Muzeum Archeologicznego w Heraklionie Maria Christidis (po lewej) i Gabriele Koiner, które zajmowały się badaniami nad pochodzeniem starożytnych artefaktów zgromadzonych w Uniwersytecie w Grazu
źródło: Uniwersytet w Grazu/Tzivanopoulos

Artefakty te pochodzą zarówno z okresu minojskiego jak i hellenistycznego. Są to niewielkie przedmioty codziennego użytku takie jak wazy ceramiczne oraz lampy. Zostały one skradzione w 1941 roku a następnie cztery lata później przekazane austriackiemu Uniwersytetowi w Grazu.

Gdy wojna objęła także Kretę, pracownicy muzeum w Heraklionie znaczną część bezcennej kolekcji znalezisk bezpiecznie spakowali i ukryli dobrze przed okupantami. Niezastąpieni okazali się ówcześni pracownicy muzeum, którzy pracując bez wytchnienia już do siódmego dnia wojny zabezpieczyli większość przedmiotów znalezionych na terenie Krety. Były jednak także takie przedmioty, których ze względu na wielkość oraz wagę nie zdołano przenieść do schronu. Mimo że sposób zabezpieczenia znalezisk nie był oczywiście idealny to jednak pozwolił on na uchronienie większości bezcennych przedmiotów przed zniszczeniem lub grabieżą. Niestety przypuszcza się, że około ⅓ ówczesnych zbiorów muzeum nie udało się bezpiecznie ukryć. Z tego powodu też część z nich została zrabowana i wywieziona z Krety.

Świat naukowy długo nie był w stanie uzyskać pełnych informacji o losach starożytnych zabytków wywiezionych z Grecji. Dokumentację artefaktów wywiezionych z Krety przygotował po zakończeniu wojny Nikolaos Platon - archeolog i jednego z najbardziej zasłużonych naukowców z Muzeum Archeologicznego w Heraklionie.

Co ciekawe identyfikacja i zwrot tych znalezisk stały się możliwe dzięki inicjatywie Uniwersytetu w Grazu. Pracownicy tamtejszego wydziału archeologicznego zaczęli zbierać informacje i badać pochodzenie obiektów będących w posiadaniu instytutu. Po rozpoznaniu przedmiotów jako tych zrabowanych przez nazistów władze uczelni wysłały list do greckiego Ministerstwa Kultury, wyrażając zamiar zwrotu skradzionych artefaktów.

Naszym zdaniem ilość zwracanych artefaktów jest raczej symboliczna, jednak warto docenić ten gest i dobrą wolę Uniwersytetu. Może ten przypadek skłoni także inne państwa do zwrócenia zabytków wywiezionych z Grecji.

Gosia i Piotrek,  data_2017-11-26 19:51:03 2017-11-26 19:51:03
Średnia: NAN
Liczba ocen: 0
  • 0.5
  • 1.0
  • 1.5
  • 2.0
  • 2.5
  • 3.0
  • 3.5
  • 4.0
  • 4.5
  • 5.0
 
 
Oceniłeś na:
 
zobacz pozostałe aktualności z tego miesiąca »
Wszystkie treści i zdjęcia występujące w serwisie są naszą własnością.
Wykorzystanie ich w dowolnej formie wymaga pisemnej zgody autorów.

Komentarze

Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz

lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10154994433157551

Nazwa użytkownika:

Adres e-mail:

Tytuł:

Treść:

Przepisz kod z obrazka:
Kod obrazka

Wpisanie prawidowego kodu oznacza zgodę na przetwarzanie danych w celu wyświetlania komentarza.
Kontakt Administratorem Danych Osobowych zgromadzonych na stronie możliwy jest pod adresem mailowym [email protected]

Zapisz komentarz
Zapisz komentarz
Booking.com

Polecamy:

Oliwa i kosmetyki organiczne Olivaloe


Parklot

Najnowsze komentarze:

W Jeorjopouli montowali parasole kilka dni temu. No jestem ciekawa czy teraz będą demontować.
gość PiotrWie : Nam się podoba - może znowu da się jeździć na Kretę. Miłośników leżaków zapraszamy z powrotem na północne wybrzeże.
Bardzo się cieszę. Mnie to odpowiada, bo nie znoszę głośnej muzyki na plaży i coraz trudniej było znaleźć miejsce bez leżaków. Jak ktoś chce leżaki to zapewne znajdzie odpowiednie miejsce.
W Falasarnie byłam ostatnio jakieś 2-3 lata temu. Leżak na leżaku, głośna muzyka z baru, co najmniej dwa kłady, kursujące tam i z powrotem co kilka minut, generujace niesamowity hałas i smród.... a pamiętam jeszcze czasy, jak można było na tej plaży rozłożyć się z kocykiem w ciszy i spokoju, eh... no cóż może i szkoda miejsc pracy, ale ludzie wszystko potrafią zniszczyć i nie znają umiaru jeśli chodzi o kasę, ... (...)
Bardzo dobrze. Jak ktoś nie chce wypożyczać leżaka, to miejsca musi szukać na drugim końcu wyspy i w najbrzydszej okolicy.
Małe sprostowanie. Określenie "Fałszywe plaże" jest błędne. Chodzi tu o "Niezadeptane plaże" (gr. Απάτητες παραλίες) ;)
To znaczy, że z Falasarny znikną baldachimy do leżenia? Trochę rewolucja.
Parklot
CRETE Copyright © 2009-24 Linki | Kontakt | Polityka prywatności | Kontakt | Newsletter
ukryj
Zapisz się do
Newslettera