2016-12-30 19:48:05
W odniesieniu do naszego artykułu z zeszłego tygodnia, którego tematem było podsumowanie bardzo udanego obecnego sezonu, dziś chcielibyśmy omówić jeszcze jeden news, który pojawił się na portalu Greek Travel Pages (GTP). Głównym tematem poruszanym w tej wiadomości jest dalszy rozwój greckiej turystyki oraz jej promocja.
Dla greckiej turystyki ten rok to był przede wszystkim kolejny rekordowy sezon. Łączna liczba zagranicznych gości wypoczywających w tym kraju sięgnęła około 27,5 mln osób. Po kryzysie wizerunkowym, który spowodowany był załamaniem się finansów publicznych, Grecja w końcu potrafiła odbudować swoją pozycję jako miejsca bezpiecznego wypoczynku. Nawet obecny kryzys migracyjny i pojawiające się raz na jakiś czas niezbyt odpowiedzialne i nie poparte rzeczowymi faktami artykuły nie potrafiły zburzyć tego stanu. Pozytywny wizerunek Grecji wśród turystów widać doskonale patrząc choćby przez pryzmat statystyk wzrostu przyjazdów z poszczególnych krajów.
Najsilniejsze odbicie nastąpiło na rynku rosyjskim, gdzie liczba turystów wybierających wypoczynek w Grecji wzrosła w stosunku do roku ubiegłego o 1/4. Warto jednak pamiętać, że w przypadku tego kraju jest to mozolne odrabianie strat oraz odbudowa wcześniejszej pozycji, która została utracona w ubiegłych latach. Jeszcze w 2015 roku liczba turystów przyjeżdżających z Rosji zmniejszała się o około 2/3 w stosunku do ubiegłych lat. Sytuacja ta wynika w głównej mierze z rosyjskiej aneksji Krymu oraz rozpoczęcia przez ten kraj "pełzającego" konfliktu z Ukrainą.
Kolejnymi krajami, w których wyraźnie wzrosła ilość turystów odwiedzających Grecję, są Wielka Brytania oraz Niemcy. W przypadku tych państw zmiana liczby gości wynosiła odpowiednio 19 oraz 16 %. Również w przypadku naszego kraju zanotowana została pozytywna zmiana. Liczba turystów z Polski, którzy odwiedzili Grecję wzrosła w 2017 roku o 7%.
Z pewnością duży udział w tym sukcesie mają działania marketingowe współtworzone przez GNTO (Grek National Tourism Organization). Większość z nich to przemyślane kampanie, które bardzo często poza tradycyjną emisją w telewizji rozpowszechniane są z wykorzystaniem nowoczesnych mediów. Łączna liczba wyświetleń tych reklam za pośrednictwem internetu przekroczyła 600 mln odsłon przy równoczesnej liczbie 97 mln unikalnych użytkowników. Jednym z najnowszych inicjatyw podjętych przez GNTO we współpracy z Travel Channel, jest produkcja serii pięciu tematycznych minutowych filmów, które mają być emitowane w tym popularnym kanale telewizyjnym.
Kampanie reklamowe to jednak nie jedyny kierunek działań marketingowych podjęty przez GNTO. Równie prężnie podejmowane są wszelkie działania, które mają na celu tworzenie pozytywnego wizerunku Grecji. Uzyskiwane jest to między innymi dzięki współpracy z dziennikarzami, osobami prowadzącymi blogi podróżnicze a także bezpośrednio z touroperatorami. W tym roku GNTO zorganizowało ponad 250 wycieczek, w czasie których prezentowano mniej popularne miejsca.
Łączne wydatki związane z promocją Grecji wyniosły w tym roku około 13,6 mln €. Warto podkreślić to, że zdecydowaną większość tych nakładów stanowiły koszty przedsięwzięć realizowanych w internecie.
Dimitris Tryfonopoulos, sekretarz generalny GNTO, wskazał wyraźny cel tych wszystkich działań. Oczekuje on, że do 2020 roku Grecja znajdzie się na ogólnoświatowej liście dziesięciu krajów najchętniej wybieranych przez turystów. W stosunku do obecnego wyniku oznacza to awans o 5 pozycji na przestrzeni najbliższych 4 lat. Aby wspiąć się na dziesiąte miejsce łączna liczba turystów przyjeżdżających do Grecji musi wynosić około 35 mln osób rocznie.
Oczywiście plan ten jest jak najbardziej możliwy do spełnienia, jednak warunkiem koniecznym do jego realizacji jest utrzymanie obecnego trendu blisko dziesięcioprocentowego wzrostu. Warto też pamiętać, że wyniki branży turystycznej są również zależne od wielu zewnętrznych czynników, na które nie zawsze można mieć bezpośredni wpływ. Ubiegłe lata pokazały, że decyzje turystów są często podyktowane silnymi emocjami związanymi z takimi wydarzeniami jak zamachy terrorystyczne czy też niekontrolowany napływ migrantów.
Zupełnie inną kwestią jest również to czy obecna baza noclegowa w Grecji podoła w obsłudze aż tak dużej liczby turystów. Już w chwili obecnej średnie obłożenie hoteli w Grecji to około 70%. W czasie szczytowego ruchu wakacyjnego wartość ta sięga nawet ponad 80%. To jeden z najwyższych wskaźników spośród krajów należących do UE.
Dalszy ekspansywny rozwój turystyki może jednak doprowadzić do tego, że coraz więcej miejsc w Grecji będzie przypominać swoim wyglądem wybrzeża takich krajów jak Hiszpania czy też Portugalia. To z pewnością nie jest zbyt dobrą wiadomością dla tych, którzy Grecję wybierają właśnie ze względu na wciąż rodzinny charakter wielu hoteli a także ze względu na możliwość wypoczynku od wszechobecnego tłoku panującego w miastach. Oczywiście nie oznacza to, że już w niedalekiej przyszłości Grecja przestanie być miejscem przyjaznym dla indywidualnych turystów, jednak ilość mniej turystycznych miejsc będzie się relatywnie kurczyć.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10154169755797551