W menu Kreteńczyków oliwki to jeden z podstawowych składników codziennej diety. Są spożywane zarówno w całości jak i jako składnik różnych potraw. Jednym z wielu sposobów podania oliwek jest zrobienie z nich pasty. To zdrowa alternatywa dla różnych smarowideł przygotowywanych na bazie majonezu. W miejscowych sklepach bez problemu można kupić gotowe pasty z mniejszą lub większą ilością dodatków. Właśnie te jak najbardziej podstawowe można wykorzystać jako bazę do przygotowania własnej pasty.
Mimo że oliwki stanowią podstawę diety greckiej to jednak spożywanie ich w postaci pasty nie należy do podstawowego kanonu greckiej kuchni. To raczej nowy nabytek. Warto jednak wiedzieć że pasta z oliwek podawana z chlebem stanowiła typowe pożywienie Kreteńczyków w czasach wojny. Współcześnie często jest podawana w tawernach razem z innymi meze. To właśnie w Rethymno jedliśmy najlepszą pastę z oliwek pod słońcem :)
Jest to jeden z tych dodatków, który gorzej wygląda niż smakuje. Jest przeznaczony przede wszystkim dla tych osób, które uwielbiają smak oliwek. Pastę z oliwek warto eksperymentalnie łączyć ją z różnymi dodatkami, np. czosnkiem, oregano, fetą lub anchois.
Najlepsze do przygotowania będą duże mięsiste czarne greckie oliwki zwane throubes. Zamiennie można użyć bardziej popularnej odmiany kalamata. Jeśli jednak nie możecie użyć całych oliwek to można użyć gotowej pasty tak jak pisaliśmy wyżej. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to aby lista składników była jak najkrótsza i pozbawiona E-chemii.
1. Wszystkie składniki miksujemy przez chwilę w rozdrabniaczu.
2. Pastę z oliwek warto przygotować nieco wcześniej, ponieważ staje się ona intensywniejsza, gdy różne smaki połączą się ze sobą.
3. Po przygotowaniu można ją przechowywać w lodówce. Pastę należy przełożyć do małego słoiczka, a następnie zalać oliwą.
Καλή όρεξη!
Chociaż wiele osób unika ulicznego jedzenia to my jednak ze swojej strony zachęcamy Was do korzystania z tego typu przybytków w Grecji. Szczególne Wasze zainteresowanie powinny budzić te miejsca, w których roi się od miejscowych Greków. I nie przejmujcie się tym jak to miejsce wygląda, cerata na stolikach oraz zbieranina krzeseł nie do pary, mogą być zapowiedzią smakowitego (aczkolwiek nie zawsze taniego) jedzenia. Oczywiście wyboru dokonujcie z głową i rozsądnie, raczej odradzamy Wam różnego rodzaju hamburgerownie, lodziarnie oraz małą gastronomię opierającą się na kontynentalnych szybkich przysmakach. Jednak miejsca oferujące wytwory opierające się na odłamach lokalnej kuchni mogą okazać się naprawdę ciekawymi odkryciami. Właśnie tym sposobem odkryliśmy naleśniki faszerowane szpinakiem oraz serem feta.
Kalitsounia to dość pracochłonne danie wyglądem zbliżone do pierożków. Podobnie jak one mogą zawierać różnego rodzaju nadzienie, zarówno w wersji słonej, jak i słodkiej. Jednak w przeciwieństwie do pierogów kalitsounia są krótko smażone w głębokim oleju albo pieczone w piekarniku.
Grillowane warzywa często goszczą na greckich stołach jako dodatek do większych dań bądź jako samodzielna przystawka. W jednej z tawern w ubiegłym roku zasmakowała nam grillowana papryka nadziewana fetą. Pyszna i bardzo szybka do przygotowania. Smakuje genialnie połączona ze zwykłymi smażonymi ziemniakami posypanymi ziołami.
Komentarze
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/10153390232127551