2025-02-12 20:31:50
Promy w Grecji to popularny środek transportu, który umożliwia na tanie przemieszczanie się pomiędzy licznymi wyspami i kontynentem. Korzystają z niego nie tylko Grecy, ale również niektórzy turyści którzy przemieszczają się pomiędzy kilkoma lokalizacjami. Jak zapowiada Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Żeglugi Pasażerskiej (SEEN) od 1 maja b.r. ceny biletów promowych wzrosną niestety o 12-15 procent.
Wzrost cen jest związany z nowymi przepisami Unii Europejskiej dotyczącymi paliwa morskiego. Od 1 maja 2025 r. Morze Śródziemne oficjalnie stanie się obszarem kontroli emisji tlenków siarki (SECA). Oznaczenie to wymaga, aby wszystkie statki pływające po jego wodach, używały paliwa żeglugowego o zawartości siarki nie większej niż 0,1% — znacznie niższej niż w przypadku paliw tradycyjnych, w których obecnie zawartość siarki wynosi 0,5%. Jednak paliwa o niskiej zawartości tlenków siarki są od 35 do 40 procent droższe od paliw konwencjonalnych.
Jak mówił w wywiadzie Dionysis Theodoratos, prezes SEEN, wydatki na paliwo stanowią 45–50 procent kosztów operacyjnych promu.Od 2009 r. koszty operacyjne promów gwałtownie wzrosły z powodu rosnących cen paliwa, podwyżek płac marynarzy i wyższych kosztów części zamiennych, napraw oraz konserwacji statków” Dodatkowo Theodoratos zauważył, że greccy operatorzy promów w ciągu ostatniej dekady zainwestowali ponad 1 miliard euro w nowe statki. Konieczność dostosowania się do nowych przepisów i stosowania droższego paliwa na pewno znajdzie odzwierciedlenie w cenach biletów pasażerskich. Mimo to Theodoratos zapewnia, że Stowarzyszenie bada także alternatywne rozwiązania, aby zminimalizować tej podwyżki na pasażerów.
Nowe przepisy w szczególności dotkną tras promowych obsługujących Cyklady, Kretę, Dodekanez i wyspy Morza Egejskiego Północnego .
Oprócz regulacji dotyczących tlenków siarki, Theodoratos zwrócił uwagę na drugi przepis UE dotyczący emisji dwutlenku węgla. Wyjaśnił, że na każdą tonę paliwa spalanego przez prom emitowane są około trzy tony dwutlenku węgla (CO₂). Promy obsługujące Kretę i trasy na Adriatyku podlegają już opodatkowaniu emisji dwutlenku węgla, podczas gdy trasy do miejsc docelowych z liczbą mieszkańców mniejszą niż 200 000 są tymczasowo zwolnione z tego podatku. Z tego powodu kosztu rejsów promami obsługującymi Kretę oraz trasy po Adriatyku zdrożeją najbardziej.
Komentarze
I tak jest dużo taniej niż np. we Włoszech
Na Sardynii to wycieczki, promy czy wypożyczenie auta ze 2-3 razy drożej.
Prom Sycylia Malta jest droższy niż czasem lot z Polski na którąś z tych wysp.
Promy greckie są dużo bezpieczniejsze niż statki gdzieś w Egipcie na przykład.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/1025240686316862