2024-10-21 20:15:31
Minął przeszło miesiąc od tragicznego wypadku w wąwozie Samaria. Niespodziewane silne załamanie pogody spowodowało ulewę, która przyczyniła się do powstania osuwisk skalnych. Gdy jeden z odłamków zabił turystkę znajdującą się wówczas na terenie Parku, zaczęto stawiać pytania o bezpieczeństwo osób przechodzących codziennie przez wąwóz. Po ponownym otwarciu Samarii wprowadzono limity dzienne dla odwiedzających. Ponadto przy prognozach pogody budzących wątpliwości podejmowane są decyzje o zamknięciu Samarii dla turystów. Jednak to działanie coraz częściej krytykują przedsiębiorcy działający na terenie Omalosu oraz Agia Roumeli, którzy tracą wówczas okazję do zarobienia pieniędzy. Ich zdaniem decyzje o zamykaniu szlaku są podejmowane niezbyt trafnie a często również przedwcześnie.
Turyści przechodzący przez wąwóz Samaria stanowią podstawę działalności
lokalnych przedsiębiorców w Agia Roumeli
W ubiegłym tygodniu wąwóz pozostawał zamknięty przez aż trzy dni. Podstawą do podjęcia takiej decyzji były prognozy pogody, wedle których miały pojawić się w wąwozie gwałtowne zjawiska meteorologiczne. Sęk w tym, że w dni gdy Samaria pozostawała zamknięta, pogoda była jednak bardzo dobra, a prognozowane zjawiska nie wystąpiły. Biznesmeni uważają, że decyzje o nadmiernie częstym zamykaniu wąwozu są nietrafne, ponieważ są podejmowane przez urzędników w Atenach. Dodatkowym argumentem jest to, że decyzje o zamknięciu dotyczą wyłącznie wąwozu Samaria. W tych samych dniach, gdy wyłączano z ruchu turystycznego szlak przez Samarię, otwarte dla turystów były wąwozy Agia Irini oraz Imbros położone w tym samym rejonie Krety. Przedsiębiorcy są zdania, że wąwóz Samaria jest w ten sposób dyskredytowany, a przez te działania liczba odwiedzin znacząco spadła.
Jednocześnie właściciele lokalnych biznesów podkreślają, że zamykanie Samarii podczas złej pogody jest oczywiście logiczne, bo bezpieczeństwo ludzi jest najważniejsze. Jednak jak podkreślają ostatnie decyzje były podjęte błędnie bo pogoda w te dni była idealna. Przypuszczają że prognozy będące podstawą do decyzji o zamknięciu są niedokładne.
Przedsiębiorcy odwołują się także do tego, że jeszcze kilka lat temu, gdy zarządzanie Parkiem Narodowym Samaria było lokalne, wszelkie tego typu decyzje były podejmowane przez Służbę Leśną. Jej pracownicy znajdowali się tu na miejscu, znali specyfikę wąwozu i w razie potrzeby podejmowali decyzje o zamknięciu szlaku. Obecnie zaś zarządzanie wąwozem przeszło w ręce Organizacji Środowiska Naturalnego i Zmian Klimatu zatem wszelkie decyzje są podejmowane przez urzędników pracujących z dala od Samarii.
Wąwóz Samaria to miejsce, z którym związanych jest wiele lokalnych biznesów znajdujących się na terenie płaskowyżu Omalos oraz ulokowanych w Agia Roumeli przy ujściu z wąwozu. Warto mieć na uwadze, że to nie tylko tawerny, które w godzinach popołudniowych zapełniają się turystami, którzy przeszli wąwóz. Funkcjonuje tu również spora baza noclegowa, która w przypadku zamknięcia wąwozu ponosi straty, gdyż turyści odwołują rezerwacje. Od działalności Samarii uzależniona jest też praca i zarobek armatora, do którego należą promy odbierające turystów z Agia Roumeli. Do grona poszkodowanych można zaliczyć również właścicieli małych łódek, taksówek kursujących w rejonie Sougia i Chora Sfakion, czy też kierowców autokarów dowożących turystów na Omalos i odbierających ich później z Sougia, Chora Sfakion czy Paleochory. Dla wszystkich tych osób oraz firm wąwóz Samaria jest podstawowym źródłem pracy a tym samym również źródłem dochodu.
Brak turystów uderza również w lokalnych armatorów promowych
Komentarze
komentarz z
Byliśmy 2 tygodnie temu i mieliśmy taką sytuację, że pogoda była bardzo dobra, bilety były sprzedawane online więc można było kupić bilet a przed wejściem do Samaria zatrzymano nas i usłyszeliśmy że dzisiaj jest zamknięte. Totalne nieporozumienie. Osoby wpuszczające były zaskoczone że my kupiliśmy w tym samym dniu bilet a oni mieli informację że nie wolno wpuszczać turystów. Ponieważ przypłynęliśmy promem musieliśmy spędzić tam prawie cały dzień, nie mogąc skorzystać z wejścia do Samaria bo w niedzielę chodzą tam tylko 2 promy . Trzeba popracować nad informacja znajdująca się na stronie internetowej, bo wprowadzanie ludzi w błąd nie jest fajne
komentarz z
CRETE - Kreta za bilety do Samaria tak, ale to koszt 5 euro za osobę, za statek już niestety nie a to było troszkę więcej. Chodzi przede wszystkim o fakt że mogliśmy ten dzień spędzić inaczej. Każdy dzień urlopu na wagę złota
komentarz z
Katarzyna Dorosz Słaba sytuacja. U Greków niestesty przekaz informacyjny często kuleje. Dostaliście zwrot pieniędzy za bilety?
komentarz z
Powinno być lokalne zarządzanie.
komentarz z
Maria Dziekan Dokładnie.
komentarz z
Po katastrofie kolejowej w Tembi , zawieszono kursy pociągów na ponad miesiąc a
Przez stronę kolei można było kupować bilety na niekursujace pociągi
komentarz z
Ciekawe kiedy wpadną na pomysł noszenia kasków, kiedy poprawią kładki, które są wielką prowizorką.
Za każdą grupą powinien iść przewodnik zamykający grupę, który byłby kumaty w udzielaniu podstawowej pomocy medycznej.
To jest obiekt zamknięty, biorą za to kasę, więc powinni podejść do tematu odpowiedzialnie.
Ale Grekom często brak wyobraźni i chęci. Siga siga.
komentarz z
CRETE - Kreta o cholera, muszę im zrobić ofertę ;]
komentarz z
Artur Nowak Już wpadli na pomysł noszenia kasków. Jeśli to przejdzie to mają kupić ich 3 tysiące i wydawać przy wejściu :)
Jak czekaliście prawie cały dzień na prom w Aghia Roumeli będąc przygotowani do chodzenia to trzeba było iść E4 do Chora Sfakion albo przynajmniej do Loutro - ładny szlak, jak na nadmorską wersję E4 względnie nietrudny.
komentarz z
Tak samo jak alerty pogodowe u nas, wstrzymujące tatrzańskich przewodników a potem idealna pogoda, 10% skuteczności prognozy.
Wypełnij poniższy formularz aby dodać komentarz
lub kliknij w poniższy link aby skorzystać z możliwosci komentowania przez facebooka:
https://www.facebook.com/crete.poland/posts/944560237718241